No bo tak, duński krajobraz motoryzacyjny jest po prostu bardzo nudny. W kółko powtarzają się te same małe samochody. VW Up!, Skoda Citigo, Toyota Aygo. Kia Picanto. To te najpopularniejsze, bo nie ma na nie 180-procentowego podatku akcyzowego. Jeśli coś większego, to jakiś Touran, może Passat, ale zasadniczo to całkowita nuda. Są jakieś BMW czy Mercedesy ale to margines. Pierwsza piątka duńskiego rynku nowych aut: Qashqai, Citroen C3, VW Polo, Peugeot 208, VW T-Cross. Nie no spoko. Pewnie już zasnęliście czytając to.
Dlatego przygotowałem coś O WIELE CIEKAWSZEGO! SKIDE GODT, EGON!
Będzie to miks, ale nie taki tam zwykły. Będzie to miks z niezwykłego miasta, zapewne najbardziej znanego miasteczka w Danii. Nawet bardziej znanego niż Kopenhaga.
Teraz skoro już wiecie, że mowa o Lego, możecie zadać sobie pytanie, które i ja sobie zadałem. Kto jest właścicielem Lego? Otóż jest to fundusz inwestycyjny Kirkbi A/S należący faktycznie do rodziny Kristiansenów, czyli założycieli Lego. To naprawdę dobra wiadomość. Potem jednak zacząłem drążyć dalej. Kirkbi A/S ma 1/3 udziałów firmy Merlin Entertainments, która buduje i zarządza parkami rozrywki typu Legoland. Większościowym udziałowcem Merlin Ent. jest grupa inwestycyjna Blackstone. Nie słyszeliście o niej? To największy fundusz inwestycyjny na świecie z aktywami wartymi 472 miliardy dolarów. Dziwne, że nie słyszeliście. Ja też nie. Nie no dobra, słyszałem, ale nie wiedziałem że jest tak wielka. Informacja o tym, jakie marki należą do Blackstone jest płatna, a ja nie miałem ochoty za nią płacić. Co nieco da się jednak znaleźć. Toys’R’Us, Jack Wolfskin, Hilton Hotels – o tych już pewnie słyszeliście. No to tak. Na czele Blackstone stoi pan Szwarcman, który założył ten fundusz w 1985 r. z niejakim panem Petersonem (Petropoulosem), prezesem zarządu Lehman Brothers… na tym może zakończmy
Ten polonez dziwnie saaba przypomina 😀
Polonez Krokodyl raczej
(captain obvious flying away)
Czemu pomijasz norweski fundusz naftowy? Jest ponad dwukrotnie większy, ma bilion dolarów z górką. I też jest to fundusz inwestycyjny (czy też jak kto woli, inwestycyjno-oszczędnościowy).
Też sądzę, że borewicz to jednak Saab 900.
Podatek wynosi obecnie 150% i nadal chcą go obniżać. A zabytkowych samochodów jest całkiem sporo. Służę zdjęciami jak coś.
Klawo jak cholera!
BIMBER w SŁOIKU
!!!
Jasieniek ma racje – Polonezy mają zaokręglone ryje krokodyle i wyłupiaste przednie szyby. Prawdziwy Polaj byłby tam kupką kilku brązowych klocków, takich najmniejszych oraz plamą, ale nie wiem czy jest lego-plama. Niektóre modele w Billund są mobilne. Pamiętam Land-Rovery, które się poruszają. Jeden woduje jacht nad rzeczką:-)
W Danii byłem w tym roku na wakacjach (niestety tylko 4 dni).
W Ribe widziałem Bentleya Continentala GT (chyba któregoś z tych nowszych), kierowcą był stateczny niemłody pan. Reszta samochodów nie zapadła mi szczególnie w pamięć – raczej to co wszędzie. Jechaliśmy przez Niemcy i tam też w sumie szału nie było, żeby nie powiedzieć, że nuda.
Za to jazda w Danii to zupełnie inna bajka – płynność, brak wariatów, nikt nie chce cię zabić za jazdę zgodną z ograniczeniami prędkości. Fantastyczny kraj.
Dania to piękny kraj
https://pl.wikipedia.org/wiki/Color_Climax_Corporation
Gang Olsena super przedstawiony! szkoda troche ze nie przy wiezieniu 🙂
Dobry miks.
(jak zwykle) Złomnik się nie zna! 😉
Krajobraz motoryzacyjny Danii potrafi wypalić oczy, wystarczy zjechać z głównych dróg, nawet w samym Billund (tam, gdzie Legoland) udało mi się coś ustrzelić. A to, co Duńczycy potrafią gnić u siebie na podwórkach, nie tylko nie mieści się w głowie, ale wręcz zagina czasoprzestrzeń.
Moje miksy autorskie są tego dowodem 🙂 A końca nie widać.
Naprawa tego Volvo będzie rzeczywiście bardzo droga. Trzeba obrócić silnik żeby to pojechało.
W Kopenhadze np. jest mnóstwo szrotu, jak tam mieszkałem to nie chowałem aparatu. Część z tych zdjęć tu:
http://szrociaki.blogspot.com/2013/11/kbenhavn-miks-bedzie-srogosc.html
Hej
mieszkałem pod duńską granica 8 lat i często tam jeździliśmy na łikendy (bo nie mieli w niedziele wszystkiego pozamykane jak niemcy)
tu masz foty ciekawych herbatników z jednego spotu w muzeum mechaniki
https://photos.google.com/share/AF1QipNgXNYQBTkThVG3SJQhaFNuNkfC8y8X53NPDbvPX-ELmNfWdIbRrrQMq5LF64VqPA?key=QzZ0X1VRR2JuaGNaVmY0UHY1WHg4TEk3SWUxTk13
Ten „Polonez Borewicz” to chyba nie jest 🙁
Stawiałbym albo na Saaba albo na BX-a – a ponieważ hasło dnia brzmi „nie ma mix-a bez BX-a” to wolę widzieć to drugie.