Drag race Capri 1.3 vs Manta 1.2/1.3 był by czymś pasjonującym.
Maliszep
hmmm bez kamery cofania to mozna tak zaparkowac ???
sqaure626
„Powiem dla…” podlaski ślad Złomnika
martinez
„Każdy porządny samochód powinien mieć swoją ulicę w Warszawie” …jako właściciel Poloneza zgadzam się.
benny_pl
fajny samochod, fajny odcinek 🙂
ten 1.3 to pewnie ohv kent/endura?
a ten v6 ma cos wspolnego z volcanem v6?
Pierr Dolnick
He,he „nic po niej nie widać, a koroduje” …
jcb
Maliszep – kiedyś każdy kierowca potrafił parkować bez żadnych elektronicznych wynalazków.
Tak samo jak każdy potrafił hamować bez ABS-u i jeździć zimą po zakrętach bez kontroli trakcji.
Maciej
jcb – szczególnie wesoło było zimą Borewiczem na łysych oponach D-124, albo Skodzianką 105 i to bez worka piasku w bagażniku z przodu. I jeżdziło się !
tata
Te wszystkie odmóżdżające dodatki i tak znajdą swój finał w pojazdach typu: Frito’s Car :)))
Has
Nie jestem pewien ale czy aby te lampy przeciwmgielne nie są z vipera?
KIEROWCA
Porównanie Capri vs. Manta było kiedyś w Auto Świecie. Jeśli mnie pamięć nie myli ok. 2000 roku, czerwona Manta i żółte Capri, nowsze modele z lat 80.
Sztuka to by było w dzisiejszych czasach zrobić test Renault 15/17 – o ile jeszcze jakiś egzemplarz się uchował. Szczególnie podobała mi się w nich deska z oddzielnymi daszkami liczników i kierą. Całkowicie zapomniany wóz, na żywo widziałem taki może ze dwa razy.
Ze starych Fordów zawsze najbardziej podobały mi się dziobaki. Escorty z lat 70 o sylwetce zbliżonej do Kadetta B/Dacii też były niczego sobie.
Capri jeździło jedno po mieście na przełomie tysiąclecia ale było w strasznym stanie, widać, że kupione przez kogoś kto niezbyt miał dostęp do części i drutował. Ostatecznie skończyło chyba na złomie.
Tomaso
To urocze Iveco to oczywiście model mk2 1989-1999
Krzysiek
@martinez – ulica Poloneza jest na Imielinie
dono
@jcb
Liczby nie kłamią. O ile dobrze pamiętam, to w 1990r liczba ofiar śmiertelnych była grubo ponad 9000. Należy uwzględnić mniejszy ruch, mniejszą ilość ciężarówek, pojazdy o mocy ponad 90KM jako mniejszość. Moim zdaniem to w większości właśnie przestarzałe technicznie samochody są główną przyczyną, oprócz słabszych dróg. Zwróć uwagę, że w trzecim świecie też jeżdżą takimi złomami, jak my wtedy i u nich liczba śmiertelnych również jest wysoka. Sam nie miałem nigdy w aucie nic poza ABS i nie uważam, aby było mi coś więcej potrzeba. Można do tego podejść także darwinistycznie, ale to błąd, bo ginie zbyt dużo postronnych uczestników ruchu. W przypadku motocyklistów można zastosować zasadę doboru naturalnego.
„Twój kochanek Forda Capri ci nie kupi..”
Drag race Capri 1.3 vs Manta 1.2/1.3 był by czymś pasjonującym.
hmmm bez kamery cofania to mozna tak zaparkowac ???
„Powiem dla…” podlaski ślad Złomnika
„Każdy porządny samochód powinien mieć swoją ulicę w Warszawie” …jako właściciel Poloneza zgadzam się.
fajny samochod, fajny odcinek 🙂
ten 1.3 to pewnie ohv kent/endura?
a ten v6 ma cos wspolnego z volcanem v6?
He,he „nic po niej nie widać, a koroduje” …
Maliszep – kiedyś każdy kierowca potrafił parkować bez żadnych elektronicznych wynalazków.
Tak samo jak każdy potrafił hamować bez ABS-u i jeździć zimą po zakrętach bez kontroli trakcji.
jcb – szczególnie wesoło było zimą Borewiczem na łysych oponach D-124, albo Skodzianką 105 i to bez worka piasku w bagażniku z przodu. I jeżdziło się !
Te wszystkie odmóżdżające dodatki i tak znajdą swój finał w pojazdach typu: Frito’s Car :)))
Nie jestem pewien ale czy aby te lampy przeciwmgielne nie są z vipera?
Porównanie Capri vs. Manta było kiedyś w Auto Świecie. Jeśli mnie pamięć nie myli ok. 2000 roku, czerwona Manta i żółte Capri, nowsze modele z lat 80.
Sztuka to by było w dzisiejszych czasach zrobić test Renault 15/17 – o ile jeszcze jakiś egzemplarz się uchował. Szczególnie podobała mi się w nich deska z oddzielnymi daszkami liczników i kierą. Całkowicie zapomniany wóz, na żywo widziałem taki może ze dwa razy.
Ze starych Fordów zawsze najbardziej podobały mi się dziobaki. Escorty z lat 70 o sylwetce zbliżonej do Kadetta B/Dacii też były niczego sobie.
Capri jeździło jedno po mieście na przełomie tysiąclecia ale było w strasznym stanie, widać, że kupione przez kogoś kto niezbyt miał dostęp do części i drutował. Ostatecznie skończyło chyba na złomie.
To urocze Iveco to oczywiście model mk2 1989-1999
@martinez – ulica Poloneza jest na Imielinie
@jcb
Liczby nie kłamią. O ile dobrze pamiętam, to w 1990r liczba ofiar śmiertelnych była grubo ponad 9000. Należy uwzględnić mniejszy ruch, mniejszą ilość ciężarówek, pojazdy o mocy ponad 90KM jako mniejszość. Moim zdaniem to w większości właśnie przestarzałe technicznie samochody są główną przyczyną, oprócz słabszych dróg. Zwróć uwagę, że w trzecim świecie też jeżdżą takimi złomami, jak my wtedy i u nich liczba śmiertelnych również jest wysoka. Sam nie miałem nigdy w aucie nic poza ABS i nie uważam, aby było mi coś więcej potrzeba. Można do tego podejść także darwinistycznie, ale to błąd, bo ginie zbyt dużo postronnych uczestników ruchu. W przypadku motocyklistów można zastosować zasadę doboru naturalnego.