Pan Jacek Andrzej Goszczyński na swoim koncie facebookowym udostępnił kolorowe (lub kolorowane) zdjęcia Warszawy z końca lat 50. ubiegłego wieku.
Jeśli ktoś chciałby je sobie pooglądać, to klikamy sobie tutaj i przesuwamy strzałką. Zdjęcia są rzeczywiście fantastyczne i pokazują typowy dla Warszawy końca lat 50. miks gruzów i nowej socrealistycznej architektury. Szczerze polecam obejrzenie wszystkich zdjęć, bo na jednym z nich można zobaczyć Tatrę 603. A na jeszcze innym można zobaczyć samochód, którego nie jestem w stanie rozpoznać:
Fajnie, że to miejsce w Warszawie praktycznie w ogóle się nie zmieniło. Natomiast mam problem z autem, którego tył widać po lewej stronie zdjęcia. Można wywnioskować, że jest to samochód z drzwiami otwieranymi skrzydłowo jak w Oplu Merivie II czy Lincolnie Continentalu z lat 60.
Znam takie samochody, to na przykład Lancia Appia
ale nie pasuje, bo tylne lampy
i Rover P4, ale nie pasuje, bo tylne lampy i inna szyba.
Byłem już absolutnie pewien, że to jest Singer Hunter z 1954 r., bo linia okien pasuje idealnie, sto na sto, ale znowu tył się nie zgadza. Singer nie miał poziomych lamp.
Samochód ma dyplomatyczne lub zagraniczne tablice i prawdopodobnie znak CH z tyłu oznaczający Szwajcarię. Może to więc być cokolwiek, bo w Szwajcarii występuje wyjątkowy miks motoryzacyjny.
KTO POMORZE
A może to jest przeróbka tego singera? Dlaczego ktoś miałby mu nie założyć takich lamp? Jedyne co nie pasuje, to te rejestracje. Bardziej prawdopodobne, że krajowym aucie byłyby dokonane jakieś przeróbki, a nie u Helvetów…
Stawialbym na cos takiego jak humber
Humber hawk 🙂
Ja nie Pomorze, ale może zapukać do ambasady Helvetow
https://en.wikipedia.org/wiki/Rover_P4#/media/File:1950_Rover_75_(P4)_Heritage_Motor_Centre,_Gaydon.jpg a to nie to aby?
Jak już zostało rozszyfrowane na fejsie, jest to Rover P4. Tylko starsza wersja niż ta, którą wrzuciłeś.
A dla mnie to może być ten Singer. Pamiętajmy o tym, że w PRL każdą nietypową lampę dało się zastąpić zamiennikiem z auta rodzimej/socjalistycznej produkcji. W tym przypadku stawiałbym na Syrenę, lampy od prykwy widziałem nawet w Mikrusach i Chevy DeLuxe. Jedyne co zaprzecza tej tezie to dyplomatyczna proweniencja auta – nie sądzę, żeby Szwajcarzy musieli uprawiać słodowizm 😉
Może coś jakby mecedes w187?
Zdecydowanie Rower. Widzę nawet ścieżkę rowerową.
Tu zdjęcie potwierdzające przypuszczenia http://www.classiccars.co.uk/cars/rover/p4_75/
Definitywnie P4 75 „Cyclops” z 1950r.
https://goo.gl/images/TEr8q7
Może też to być Singer z tyłem rovera właściwie to może być każdy samochód z tyłem rovera. I to jest niesamowite że w nie minęła jeszcze dekada od wojny, Stalin jeszcze ciepły był a po Warszawie się bujał ktoś swierzym roverem. W socjalistycznym kraju nie do pomyślenia, w Korei do teraz marzą jedynie o takim wózku. Północnej oczywiście.
Jest to Rover 75. https://en.wikipedia.org/wiki/Rover_P4#Rover_75
SAM by PL…
Te zdjęcia to slajdy ?
A CH to pewnie GB (przy tej jakosci foto beda wygladac identycznie)
To jest bardzo wczesny Rover P4, z niskim bagażnikiem i poziomymi światłami, taki do roku 1954, może nawet jeszcze Cyklop.
Edit: mała tylna szyba zawęża nas wyłącznie do roczników 1950-51, wiec na pewno Cyklop, model 75.
Oczywiscie ze p4:)
Jest już Żuk i Warszawa z nowszym typem atrapy, także fotka najprawdopodobniej z początku lat 60.
Rover 75, zwany cyclopem. Pierwsze egzemplarze Rover’a P4 różniły się od póznej wersji, która zaprezentowałeś w poście. Zmieniono przód min rezygnując z jednej centralnej lampy, która zasłaniała chłodnicę (stąd ksywka cyclop) i podniesiono nieco linię bagaznika, aby był pojemniejszy.
http://www.classicandsportscar.ltd.uk/Rover-P4-75-Cyclops/classic-cars-sold/26021