Siema
Micra sprzedana
piszcie zlomnik@zlomnik.pl, podam telefon kontaktowy
auto nie do zaj…nia, ale nie mam się kiedy zająć tą szybą, sory
Siema
Micra sprzedana
piszcie zlomnik@zlomnik.pl, podam telefon kontaktowy
auto nie do zaj…nia, ale nie mam się kiedy zająć tą szybą, sory
Comments are closed.
Opis prawie rasowy 😉 Z drugiej strony za jedynie 999 PLN można mieć samochód po najpopularniejszym blogerze motoryzacyjnym w Polsce, to okazja! A co szanowny Autor kupił w zamian?
Panie Łomnik, klasyka ogłoszenia, szczególnie z tym parkowaniem w kałuży 😉 Życzę szybkiej sprzedaży 😉
Na pierwszym zdjęciu 3 micry, combo 🙂
Auto za tysia z opłatami i bez flinstona w podłodze to zawsze dobre auto 🙂
Waaaait for it… 🙂
Czekaj, czekaj, jedne zdjęcia ze śniegiem, inne bez. To jakiś grubszy wałek jest!
Nie liczy się, nie ma zdjęcia na lawecie.
Niedziela, południe.
Złomnik właśnie przełknął ostatnią łyżkę rosołu z makaronem. Wiadomo, niedziela. Niedziela bez kuraka w wodzie z marchewką i porem to nie niedziela.
„… A gdyby tak jednak spuścić micrę? Za bardzo się robi jaktajmerska. Dobra, nie wiem jeszcze, w sumie rdza wylazła, zaczyna wyglądać jak należy. Hmmm, zejdę, cyknę fotę, zobaczy się co dalej.”
Założył buty, które pamiętają jeszcze czasy stadionu X lecia, ale co zrobić, wygodne i nie chcą się zepsuć. Kiedyś zastanawiał się nad tym, czy nie mają czasem japońskich korzeni, ale skąd, sprzedawał je przecież Wietnamiec. Jakby tego nie ująć, też żółty.
Micra stała wzdłuż ulicy. Wyjął aparat z kieszeni i zaczął kadrować. Sklep, trawnik, drzewo. Trochę po grzybiarsku ale tak ma być.
„Czekaj, czekaj!” – pomyślał.
„Kałuża. Kałuża zwiększy dramatyzm. Każdy grzyb trzyma auto w pierdolniku. Kałuża będzie ok.”
Przestawił Micrę.
„O! Idealnie!” W sumie mało gruzu wokół, ale co zrobisz, w dużym porządnym mieście nie znajdziesz lepszej scenerii.” Pocieszając się, zrobił kolejnych kilka ujęć.
” Zresztą tak ma być, zdjęcia mają być do dupy, przecież nie chcę jej sprzedać, po co, dobra jest.” Zadowolony wrócił do mieszkania.
Ta noc nie była łatwa. Myśli Złomnika biegały wzdłuż i w poprzek. „Przecież jak mnie zobaczą w tym golfie to po mnie. Ale z drugiej strony to fajny wóz. Trójka zawsze mi się podobała, wystarczająco kanciasta, już spatynowana, hmmm, no nie wiem. Micra? Golf? Micra? Golf?”
Poranek nie był miły. Zmęczony nieprzespaną nocą wypił kawę, tak jak lubił najbardziej, po turecku. W sumie to tylko w Polsce tak nazywają tą kawę, Turcy parzą kawę inaczej, ale mniejsza z tym. Plujka i tyle. Stawia go na nogi.
Postawiła. Zbiegł na dół i cyknął jeszcze zdjęcie tej szyby.
„Teraz to już nikt jej nie kupi. Zostaje ze mną. Żaden golf, Micra!”
Wrócił do mieszkania i wklepał na laptopie nowy post. „Sprzedam Micrę”. Ale nie chce jej sprzedać.
Wygląda jak moja. Tyle, że moja miała elektrykę i klimę. Wystawiłem za 3500, ale jak się ludzie zaczęli interesować to podniosłem cenę. Poszła za 4200 🙂
A ja z pytaniem . Gdzie podbijaja przeglad auta z peknieta szyba bez dawania w lape he?
Zdjęcie w kałuży na przekaz – pozostałe Micry w tle.
Eee, katowana na torze
Master Blaster, chyba słabo czytasz, przeszła badanie techniczne w grudniu a szybę kamień rozbił mi tydzień temu
Kupie dziś,pisałem maila
@Pab
Złomnik nie pije kawy.
Z czego oni robili te kierownice (w starych starletach i corollach też) że świecą się jak psu jądra …?
Ale biznes zrobiłeś , kupiłeś za ok. 2800 a sprzedałeś za 999 zł.
Co na to Grubas by powiedział ?
mej – jakbym wiedział że kamień mi rozbije szybę, to bym go złapał.
@krzyś – w zamian został kupiony T4 – dobry deal.
Nissan Mirca sprzedany ! Co na to Mirek!