KONKURS ZŁOMNIKA I HIPOLU, WYGRAJ 200 ZŁ!
Widziałem ostatnio bardzo ciekawy fotoreportaż ze współczesnego Iranu. Jest to oczywiście państwo wyznaniowe podporządkowane od A do Z zasadom islamu. Oczywiście tylko z wierzchu, bo jak wiadomo, jak zamknie się drzwi, to Allah nie widzi i można robić co się chce. Na tych zdjęciach z Iranu widziałem kobiety i mężczyzn imprezujących razem na domówce, gościa, który trzyma w domu psa (pies nie może wychodzić, bo posiadanie psa jest zabronione z powodów religijnych, więc wali kupy na podłogę), a nawet ludzi pijących alkohol. A zatem zasady religijne sobie, a realia sobie. I właśnie temat irański natchnął mnie na dzisiejszy wpis.
Ale oczywiście nie o twardych zasadach islamu będę tu dziś pisał, a o samochodach. Samochody irańskie to ogólnie temat na książkę, jednak warto przypomnieć, że na tamtejszych ulicach widzi się przede wszystkim pojazdy Paykan (licencyjna odmiana angielskiego Hillmana Huntera z lat 60.), Saipa (Ford Festiva sedan) i Pars lub Iran-Khodro, czyli zmodernizowane Peugeoty 405. Auta dostawcze to najczęściej Zamyad-Saipa Z24, czyli Nissan Junior z lat 70. Posiadanie takiego Zamyada-Saipy uprawnia do tankowania diesla, a wszystkie samochody osobowe muszą mieć wyłącznie silniki benzynowe, ewentualnie z gazem – wszystko co się da, przerabia się na CNG.
O właśnie Iran-Khodro Pars, proszę jaki piękny
Niestety, kilka lat temu irański rząd uznał, że Paykany na ulicach wyglądają źle, nienowocześnie, i w ogóle trzeba zrobić porządek ze starymi, brzydkimi, nieprestiżowymi Paykanami, zastępując je jakimiś nowocześniejszymi pojazdami. Nie da się oczywiście zabronić ludziom używania Paykanów (ponieważ nadal stanowią jakąś połowę taksówek w mieście), ale w 2005 r. zakończono ich produkcję, z wyjątkiem wersji towarowej nazwanej Bardo. Każdy Irańczyk kocha Paykana tak, jak u nas kochano 125p i Poloneza – kocha, bo nie ma innego wyjścia. Części do Paykana występują wszędzie, każdy umie naprawić Paykana, ojciec miał Paykana, ja mam Paykana, mój syn będzie jeździł na wielbłądzie (jak powiedział kiedyś pewien szejk arabski: my father rode a camel. I drive a car. My son flies a jet plane. His son will ride a camel).
Zakończenie produkcji Paykana w wersji sedan było więc prawdziwym ciosem dla Irańczyków. Jak to tak, bez Paykana? W swoim czasie robiono wywiady z pracownikami linii produkcyjnej Paykana, którzy płakali rzewnymi łzami za odejściem tego modelu – i nie były to łzy udawane. Okazało się jednak, że definitywny koniec produkcji Paykana wcale nie był tak definitywny. Zostało bowiem sporo gotowych podwozi uzbrojonych w silniki, przecież się ich nie zezłomuje. Irańczycy myśleli, myśleli, i… wymyślili.
Genialny pomysł: weźmy nadwozie Peugeota 405 i dospawajmy je na podwozie od Paykana, uzyskując jedyne w swoim rodzaju połączenie Peugeota i Hillmana, albo tylnonapędowego „405”. Nazwijmy je Peugeot Roa i udawajmy przed francuską centralą, że nic takiego nie istnieje, bo jak się dowiedzą, to tu przyjadą i zrobią nam z dupy rewolucję islamską. Roa był produkowany dość krótko, jakieś 2 lata, eksportowano go do Uzbekistanu, Kazachstanu i Egiptu. Znalazłem nawet list wściekłego nabywcy z Egiptu, który kupił ten model, przekonany że kupuje Peugeota (LINK) i kurwi na ten debilny pomysł, domagając się naprawy gwarancyjnej układu kierowniczego.
Zwracam uwagę na odsunięcie kielichów zawieszenia od krawędzi auta, fantastyczny pomysł, ZNACZĄCO polepszał prowadzenie… oh wait
Samochód był jakościową katastrofą. Ciężka i przewymiarowana jak na podwozie od Hillmana buda powodowała tragiczne naprężenia i regularne pękanie mocowań silnika. Z tyłu oczywiście zastosowano resory. Prowadzenie było loterią – popełniono podobno jakiś poważny błąd konstrukcyjny w obliczaniu kąta skrętu kół lewo/prawo (jak wiadomo koła nie mogą skręcać się równomiernie, jeśli skręcamy w prawo, to prawe koło jest skręcone mocniej niż lewe, ponieważ rysuje mniejszy okrąg), w związku z czym samochód robił na drodze co chciał. Jedyne, do czego się nadawał, to palenie lacza na piachu: LINK DO FILMIKU. Tylko na piachu, bo na asfalcie nie zerwałby przyczepności – gaźnikowy 1.6 Rootes pod maską zapewniał akurat tyle mocy, ile było potrzeba do stania w korku na irańskich ulicach. Apropos mocy silnika 1.6 Rootes z Paykana: jest w Iranie taki dowcip: co to jest Paykan na wzgórzu? Fatamorgana.
Można dać nowe, ale i tak zaraz pęknie.
Wow 405 na resorze!
Na miłość Allaha!
Szczerze mówiąc, brakuje mi takiego auta w Polsce. W 2001 r., po zakończeniu produkcji Poloneza, należało bezwzględnie stworzyć Lanosa opartego na podwoziu od Poldka z silnikiem FSO 1.6 i LPG, na resorze z tyłu. Ależ by to był dziś piękny youngtimer. Nie jeździlibyście takim?
Jego baza i pierwowzór to simca P9.
Haha 😀 piękny ulep! Ale to ludzie tak świadomie kupowali nowego Puga na resorach i z blokiem kamienia łupanego a nie silnika pod maską? 😀
Zawsze lepsze niż wielbłąd, przynajmniej piach w oczy nie leci….
Always camel
resor resorem, wydech wydechem, ale gdzie ten wał?
Wał widać jak byk na zdjęciu po lewej od wydechu
ja myślę, że ten pojazd zapełniłby nową niszę w Europie. Ja bym dał nazwę „4006 Sport Active Luxury Tourer” i wprowadził do oferty w EU, dodając jednak wcześniej filtr cząstek stałych i jakiś jeszcze jeden koszmarnie drogi element.
jak jest po irańsku cytryn i gumiak? Cytrynhad & Gumiakohielini ?
CNG – Cytryn ‚N’ Gumiak edyszyn?
jako były posiadacz 405 sam nie wiem czy nie wolałbym resora zamiast belki:p
Ale całą resztę jednak peugeota. patrzę na fotki i serce sie kraja,jezdzilo sie tym bardzo wygodnie a dizelek 69km bez remontu przejechal 640tys,ciekawe czy jeszcze jeździ;)
Ale to dobre jest, Panie Złomnik! Swoją drogą, psiocząc na różne niedoróbki konstrukcyjne i inne ułomności naszych „normalnych” samochodów, nie zdajemy sobie nawet sprawy ile tam można było jeszcze popsuć 😀
„Ale oczywiście nie o twardych zasadach islamu będę tu dziś pisał, a o samochodach” napisał Notlauf.
„Ale nas to nie dotyczy” uśmiechnęli się pod nosem komentujący.
Jak pięknie współgra ten wpis z dzisiejszą (i wczorajszą) informacją, że PSA z Dongfengiem….
http://europe.autonews.com/section/topic01?taxid=22001039&taxword=Dongfeng%20Motor%20Group
🙂
honde NSX na resorze i z ohv pod maska miec, ahh to bylby wypas, a nie, czekaj, byly juz takie smieszne plastikowe autka , chyba corvette czy jakos tak sie nazywalo 🙂
Bart – wygrałeś 😀
Napęd na tył i bajzel w układzie kierowniczym. Driftowałbym!
Ucieleśnienie sloganów PSA, zastosowali „creative technologie” i wyszło „motion & emotion”.
A co się działo gdy Francuzi dowiedzieli się o Roa? Dowiedzieli się, prawda? 🙂
creative technologie ends with 0 motion, bas emotion =]
uwielbiam starsze auta ratowane litingami, by przedłużać ich żywot: CaroPlusy, Samary, etc. Dlatego Pars- czy tam Iran-Khodro jest piękny.
A Roa to mi się kojarzy z jakimiś rosyjskimi nacjonalistami, więc raczej bym nie kupił, choć pomysł ciekawy.
—
Co do Lanosa na Polonezie (czy też Poloneza w Lanosie) to ZAZ na Ukrainie takie coś uskuteczniał, ale jednak nie tak do końca jak w Iranie.
Od 2001 roku Ukraińcy brali z Polski najbiedniejsze nadwozia Lanosa i wkładali tam gażnikowy silnik (ale to chyba nie z Tawrii, może z LuAZa) 1.3 63KM (potem dali wtrysk i było już 70KM) oraz 5-biegową skrzynię ze Sławuty i oferowali jakos Lanos, potem jako Sens. Potem silnik jeszcze raz zmodernizowano (1.4 77KM) i wstawiono skrzynię koreańską i upychano to jako Lanos 1.4, ale Sens 1.3 dalej był w ofercie (a to był już 2009 rok!).
Genialne.
A takiego Poldo-Lanosa bym kupił od razu.
To tak jakby na podwozie 125p nalozyc bude od Sieny. Ambitne.
Podziwiam te kreatywnosc, W Polsce widzialem podobny projekt BMW/Fiat Coupe, podobno nawet jezdzi i lata bokiem. Pryzychodzi mi nam ysl tez pewna Calibra, ktora stala sie tylnionapedowa.
Nie wiem co się działo, niestety nie było mnie tam – ale produkcja mimo sporego popytu szybko wygasła.
Lanos straszliwie zmotoryzował Ukrainę.
Na import prywatny używanych cła maja zaporowe, produkcja własna czyli Sławuta to dno i 5m mułu, z nowych do wyboru albo Łada albo chińszczyzna Geely i podobne, zatem Lanos był jedyną rozsądną alternatywą.
Zdominował zresztą rynek taksówek, a to jest dosyć istotny wskaźnik popularności.
lanos jest paskudny, caro plus to przy nim pieknosc (zreszta caro plus wogole jest ladny)
fajnie ze sobie tam radza i potrafia cos wykombinowac, leja na prawa autorskie i dobrze 🙂 , no a jak nie wyjdzie… powinni poprawic, malo co wychodzi cos dobrze od razu, szczegolnie jak nie projektuje tego ktos z dlugoletnim doswiadczeniem tylko „a zrobmy tak, zobaczymy co bedzie” i to wcale nie jest zle podejscie tylko wymagajace wiekszej ilosci prob
Co do przedłużania agoni. A czym był poldek z jego silnikami, jak nie starym 125 z inną budą? 🙂
Jeździłbym tym na zloty miłośników aut francuskich i driftował tam na piachu/trawie! Ale byłby styl!
jedyny blad jaki zrobili to to ze robili to jako Peugeot, co jest dosc hamskie, jak by wymyslili jakas tam swoja nazwe marki to pewnie by nie bylo problemu
Niech sie tyko c&g dowiedzom o tych resorach…
Już widzę to ogłoszenie: REMĄT TYLNIEJ BELKI PERZOT Z DORZYWOTNIOM GWARANCJOM
Nie.
@fan911; nie nie – to zdecydowanie jest coupe, teraz tak wyglądają coupe.
O kuzwa – uwielbiam RWD i sztywny most — do niedawna ostatnim autem stricte osobowym ? RWD ze sztywnym mostem był Mustang — niestety nowy model będzie mieć juz niezależne badziewie z tyłu (resorów tam już nie ma od 74 :-/ ) …. Genialny taki Peżo — tylko bym mu tam 2.0 zapodał , jakies OHC z Forda np. , dziwne , takie mądre inżyniery z Iranu sie nie połapały , że przekładnia kierownicza w aucie RWD ma byc z przodu belki (fwd z tyłu) – tak żeby koła w czasie jazdy się rozciągały i była dobra zbieżność , no tak ale to zaciski trzeba przenieść do tyłu, piasty przerabiać , drogo … pewnie ten magiel zastosowali zamiast ślimakowej przekładni – tylko zapomnieli go przy okazji przemieścić 😀 I stąd prowadzi się to źle … pewnie zbieżność sie rozjeżdża w diabły i koła robią \ / w czasie jazdy – toteż 1.6 nie jedzie bo próbuje hamować jak narciarz na chwile przed glebą 😀
Ale podoba mi się ta koncepcja auta
Jeździłbym takim a nawet kupił i poprawił, a zwykłego to nawet bym nie chciał za darmo 😀
Jeżu kolczasty, ależ to przemegapatent. Chcę zobaczyć więcej takich! Skoda Felicja nałożona na podwozie VW Typ 3! Fiat Grande Punto z zespołem napędowym 124 lub chociaż 131! A-klasa z mechanizmami Balerona! Twingo oparte na Smarcie! Nie, czekaj…
napęd na tył to kwintesencja motoryzacji;)
Po prostu nie wierzę.
Po pierwsze, że nałożyli ot tak po prostu budę 405 na spód innego auta. Że zgadzał się rozstaw osi i udało się ro wszystko złożyć na długość i szerokość.
Po drugie, że udało się to wprowadzić na rynek i sprzedać w jakiejś sieci sprzedaży.
Po trzecie, że peugeot się nie połapał.
Nieeeee.
Ale super historia!! Uśmiałem się przednio :-D, ale bonus za pomysłowość i kreatywność im się należy jak najbardziej. A co do Peugeotów, to 505 był montowany w Egipcie, nie wiem czy nadal jest.
@Leniwiec:
Ssang Yong Chairman jest na podzespołach Balerona.
Peugeot to się może nawet bał odezwać, żeby ich we Fracji nie spalili pobratymcy 🙂
@miwo Sens 1.3 jest dalej w ofercie:
http://www.lanos-ua.com/dir/sens/charact.html
Co więcej „ZAZ Sens is the ‚Absolute sales leader’ in 2013”.
Jak dla mnie wersja pickup jest dosyć sensowna, szkoda, że nie cisną w niego XUD9.
A pamięta ktoś jeszcze te eksploatowane w PRLu irańskie licencyjne autobusy Mercedesa, O302 i O303?
http://allegro.pl/fiat-tempra-4×4-unikat-i3986574649.html
Były naprawdę Tempry 4×4? Kombi jest już sama w sobie unikatem, bo ich jest już naprawdę mało.
lanos pickup z buda od caddy i silnikiem Tavrii 😉 ciekawe..
ale wolal bym juz tavrie z tylem od favorit pickup:
http://www.avtozaz.com/files/auto/images/image/1/264.jpg
albo jeszcze lepiej tylnosilnikowy pickup:
http://avto.at.ua/marks/zaz/images/ZAZ_968_Pick_Up.jpg
@B4:
Zdaje się po protestach rednecków z południa USA Ford będzie sprzedawał pakiet do przeróbki Mustanga na sztywny most z tyłu, więc jest dla Ciebie nadzieja :D.
@radosuaf Sztywny most będzie w Mustangach sprzedawanych jako baza do budowy dragsterów
Była taka tempra. Nawet tu któryś z bywalców szukał w ubiegłym roku i miał problem, żeby znaleźć.
@volumetrico
Resor w corvette zamontowany jest w poprzek i spełnia tylko role sprężyny. Koło nie jest prowadzone przy jego pomocy, lecz wielu wahaczy.
Ja bym osadził nadwozie passata B5 na podwozie poloneza, ale by naród kupował 😀
tempra zarabista (byly 4×4, http://www.awdwiki.com/images/fiat-tempra_x.jpg ), ale ten kto montowal butle lpg byl albo debilem albo zrobil komus na zlosc ;p
@volumetrico: to, co powiedzial Bayerische+resor ten jest wykonany z wlokna weglowego
a moje marzenie to mx-5 na ramie z samuraia
Trzeba brać Tempry póki jeszcze nie są „kolekcjonerskie” dla „konesera” za zyliony złotych 😀
Muszę się pochwalić, że stałem obok paykana. Takie rzeczy długo się pamięta.
To jak już rzucamy pomysłami: Obecny Passat kombi na podwoziu B5 z 1.9TDi pod maską! Ależ to by się sprzedawało!
A taki napis na klapie ma paykan
http://tinyurl.com/qfqgso5
Mógłbym taki mieć na lodówce w domu
Przecież miałeś okazję? co Cie powstrzymało?
@pr:
Ale bajeranckie logo :-D, na pasku bym sobie takie przyczepił. Ten celownik obok tego fikuśnego konia, to nawet taka „namiastka” FSO 😛
Odnośnie geometrii przedniego zawieszenia i związanego z nią prowadzenia na zakrętach: za prawidłowe zachowanie kątów skrętu kół odpowiada tzw. trapez kierowniczy (trapez Ackermanna). To właśnie dzięki niemu na zakręcie wszystkie koła toczą się po różnych promieniach ale wokół jednego punktu (od tego punktu liczy się promień skrętu). Ważny jest ponadto kąt wyprzedzenia sworznia zwrotnicy (odpowiada on za samoczynny powrót kół do położenia neutralnego przy wychodzeniu z zakrętu). Natomiast nie należy tych pojęć „mieszać” ze zbieżnością. Zbieżność wpływa bowiem na rozkład sił w łożyskach kół, a pośrednio również na intensywność zużywania ogumienia. Zajmowałem się trochę teorią układów kierowniczych i trakcji – więc jeśli ktoś ma jakieś pytania, to może śmiało pisać 😉
Posiadanie psa w islamie nie jest zakazane. To bzdura.
No kuzwa – sprzedawany jako coś tam Dragsterów to nie to samo , co fabrycznie , setki tysiecy mostów gotowych do użycia ze złomowiska itp…. szkoda … takie czasy…. komu to przeszkadzało ? Pakiet za xx dziesiąt tysiecy dularów to nie to samo…. takim pakietem był np. Focus RS8 – który mimo posiadania sztywnego mostu na torze objeżdżał spokojnie Lambo 🙂 ale , żeby tłukli takiego Focusa fabrycznie to juz nie :-/ Trzeba swoją firme moto założyć : juz nawet mam pomysł na nazwę marki (D-to sie wytnie) „Lawa” (riatów) „ForCra” (zy). Obawiam się , że przeciętny użyszkodnik jednak by nie docenił 🙂
shtool: czekaj, napiszę do Irańczyków, żeby się do Ciebie zwrócili konstruując następnego potworka tego typu 🙂
405 z tylnym napędem – poproszę dwa a nawet trzy.
Po 1995 r. linia produkcyjna 405 została sprzedana do Iranu gdzie do 1999 tłuczono standardową 405.
Eksperymenty zaczęły się po 1999 kiedy konstrukcja zaczęła żyć własnym irańskim życiem. Wtedy powstały Pars i Roa.
405 produkują tam do teraz i jest to jedno z ostatnich analogowych aut dostępnych jako nowe.
@ Ausf. F2
Irannational się nazywały i użytkował je Orbis oraz PLL Lot.
@Tarek – posiadanie psa nie jest zakazane, ale psy u nich są pogardzane, jak u nas np. karaluchy. Wg jednej z ustnie przekazywanych legend o Mahomecie (w Koranie tego nie ma) pies ugryzł rzeczonego proroka w kolano, po czym przyszedł kot i ranę wylizał. Legenda legendą, ale praktyczne uzasadnienie też jest – w ich warunkach koty są bardzo przydatne, bo nie piją dużo wody i żywią się same myszami, których pełno w tamtejszych miastach (gęsta zabudowa i chłodne piwnice z zapasami żywności). Psy natomiast trzeba dużo intensywniej karmić i poić, a pożytek z nich niewielki (nie tępią myszy, a ich funkcja obronna jest niepotrzebna w ciasnych miastach otoczonych murami, inaczej niż np. w naszych wsiach).
Sorry za offtop.
Merytorycznie napiszę tylko, że Peugeoty 504 produkowno w Argentynie jeszcze w XXI wieku, choć różnią się od oryginału mniej więcej tak, jak Caro Plus od Borewicza. A co do reakcji Peugeota, to nie wiem, jak była umowa skonstruowana – ale kiedy np. Włosi nie chcieli po 1983r. dłużej firmować naszych kanciaków, nazwę zmieniono po prostu na FSO 1500 i tłuczono je dalej. Być może w Iranie też tak było, że licencjodawca zachował jakieś prawa, nie sądzę, żeby szli na żywca wbrew umowie. Ale pewnym być nie mogę, bo umowy nie czytałem.
@shtool
To co piszesz to ładne teorie — ale wiesz czemu w aucie FWD ustawia się koła rozbieżnie a w RWD rozbieżnie ?
http://s2.blomedia.pl/autokult.pl/images/2010/11/Zbie%C5%BCno%C5%9B%C4%87-k%C3%B3%C5%821.jpg
Podstawy zachowania auta jak już przyłożymy siłę napędową to wtedy koła ustawiają sie na zero. I po to w autach RWD z fabrycznie kołami ustawianymi zbieżnie np. na 2 stopnie , przekładnia kierownicza listwowa (magiel) jest z przodu , w przypadku ślimakowej zwykle z tyłu bo nie ma to wtedy znaczenia.
FWD w momencie gdy napędzamy koła ciągnie je do przodu z rozbieżnych osiągając zero … wtedy przekładnie kierowniczą ma z tyłu a choćby po to żeby na drążki nie było zbyt dużego obciążenia 😉
To co zrobili w tym 405 RWD to zupełny crtl+c i crtl+v bez przemyślenia sprawy — ależ musi sie fatalnie prowadzić 😀
Byłem w październiku w Iranie i chciałbym jeszcze dodać że oprócz 405 na podwoziu Paykana można tam też spotkać Paykany z silnikami od Peugeota 405 ustawionymi wzdłuż, nie pamietam dokładnie 1.6 albo 1.8… Miejscowi mówią na to auto Paykan Peugeot i jest to namocniejszy Paykan ever. Tak jak napisał Złomnik, auta osobowe mają wyłącznie silniki benzynowe, benzyna kosztuje na nasze ok 50 groszy za litr, ale ponieważ jest reglamentowana (przydziałowo jest 60 litrów na miesiąc, potem trzeba płacić więcej), a odległości między mikastami spore, to chyba 80% osobówek jeździ na gaz. Albo CNG tankowany na nowoczesnych stacjach, albo LPG, który jest po prostu przelewany wężykiem grawitacyjnie z butli 25 kilowych albo większych tak na oko 60 kilowych. O dystrybutorach LPG można zapomnieć. My jeździliśmy po Iranie Peugeotem 405 na LPG i pełne tankowanie 60 litrowej butli w bagażniku trwało około pół godziny 🙂 W trakcie tankowania sporo gazu ulatniało się w powietrze, co nie przeszkadzało oczywiście nikomu w paleniu papierosów. Diesel zarezerwowany jest wyłącznie dla autobusów i cieżarówek. Najpopularniejsze osobówki to właśnie Peugeoty 405 irańskie, w tym najświeższe Parsy oraz starsze egzemplarze z importu, bardzo często można też spotkać mniejsze Saipy Saba, no i rzecz jasna Paykany. Jest sporo innych francuzów z importu oraz produkowanych w Iranie na licencji – między innymi citroeny, renault (spora liczba renault 5). Najnowsze auta osobowe to głównie produkcja dalekowschodnia – chińska, koreańska itp. Co ciekawe, w ogóle nie można spotkać osobówek w nadwozi kombi, nie udało mi się dowiedzieć, jaka jest tego przyczyna.
@Szczepan Kolaczek:
W Nigerii też produkowali do niedawna Peugeoty 504, do 2004 roku o ile dobrze pamiętam.
tfu wkradł sie błąd – oczywiście w RWD zbieżnie miało być – zajrzyj gdzie masz magiel w MX5, Mercach C/E , BMW 3/5/7 , Sierra, Scorpio a gdzie w Fieście, Golfie czy jakimś tam innym taradajstwie — to chyba nie jakaś masowa zmowa producentów ? 🙂
Eeee no ja tu widzę osobówkę kombi na filmiku 🙂 http://www.youtube.com/watch?v=5qMpkfbWwWc
Przy okazji co to za potwora co eksportują do Chin, Syrii i Wenezueli (i bodaj Rosji) 🙂 Wygląda jak Passat B5 zmodernizowany żeby wyglądał jak ten poprzedni …. ja tam do VW mam awersję więc nie poznaję na spodzie… ale widzę belkę z tyłu wiec chyba FWD będzie 🙂 Troche to przypomina Mazde 323 sedan , troche Passata B3 po lifcie 🙂
B4: Iran-Khodro Samand.
@B4
Faktycznie na filmiku jak nic kombi, ale na ulicach nie widziałem 🙂 A ten Samand produkowany przez Iran Khodro to teraz najnowszy rodzimy produkt, całkiem sporo tego jeździ.
a jak wam się to podoba 😉 ?
http://img9.rajce.idnes.cz/d0903/8/8405/8405503_e4bef8fd191ce612d36b9c842ae6a5b6/images/CAM01354.jpg?ver=0
Co jest pod spodem auta, tego Allah nie widzi, czy jakoś tak – więc resor jest legit. Złej zbieżności też już Mr A. nie widzi, więc w ogóle nie ma sprawy 😉
No wiem wiem …
Czym jeździsz ?
– Khondro Samand ….
http://www.imcdb.org/i541477.jpg
Że jak ? Jak sie to pisze ?
http://www.cartype.com/pics/3190/full/iran_khodro_logo_1.jpg
OMG !! 🙂
I tak bym wolał ROA ! Kiedyś pojeździłem 405 Mi16 i mimo w miare wyglądu brakuje mu czegoś , a tak , napęd na tył 🙂
Te iranczyki to normalnie lepsze inżyniery od naszych z FSO.
Mega fajny wpis. Nie przypuszczałem, że coś takiego można wymyśleć. Ciekawy temat dla złomnika to jeszcze argentyńskie 504.
Jako założyciel polskiego forum fanowskiego Peugeota 405, ktory wczesniej o ROA nie słyszał, mogę powiedzieć tylko jedno – O MÓJ BORZE
http://pl.wikipedia.org/wiki/SAIPA fajna firma, ciekawe ile tych Xantii tam wyprodukowali i jak ichniejsze gumiahedy sobie radza z hydropneumatyka
Genialne, nie wierzę, patrzę, nie wierzę, byczy wpis.
„W 2001 r., po zakończeniu produkcji Poloneza, należało bezwzględnie stworzyć Lanosa opartego na podwoziu od Poldka z silnikiem FSO 1.6 i LPG, na resorze z tyłu.”
Produkcje Poloneza osobowego zawieszono w roku 2002, ale na pomysl Lanosa na podwoziu PN nie wpadli – to by bylo nie logiczne ,bo buda PN jest zdecydowanie mocniejsza. Byl za to plan produkcji Poloneza FWD z ukladem napedowym z Lanosa ,z silnikiem 1.5 8v – taka powstala wiazka elektryczna do prototypu i chyba na wiazce sie skonczylo prototypowanie takiej wersji. To bylo jakos w roku 2000-2001
@lordessex
I taki Deawoo Przewodniczący to ponoć dobre żelazo jest ale i tak nikt go nie chce. Magia marki działa.
http://www.biztok.pl/biznes/rodzina-peugeot-po-200-latach-rezygnuje-z-kontroli-nad-ikona-francuskiej-motoryzacji_a15330
Czekam na reakcję chinskie.pl.
O! (to wołacz, taki przypadek) Zrobili z 405 wała za pom
-ocą wała. Aż mi ręce drżą!
@Brodacz: To Twoja? Fajne białe to i ligo na lusterku też unikalne! Dobre wzornictwo.
Logo miało być, nie lugo, nadal mi łapki drżą.
Nie lugo, tylko ligo. Nie robię tego specjalnie, wpis mnie rozwalił.
Logo na lusterku to niezły smaczek, czy jeszcze jakieś auto miewa?
Z jednej strony rozwiązano nierozwiązywalny problem łożysk tylnej belki ,szkoda że poprzez cofnięcie się do motoryzacyjnej epoki pary.
Z drugiej strony ładowanie podwozia tylnonapędówki do karoserii 405 gdzie normalnie jest poprzecznie ustawiony silnik , ,spowodowało że trzeba było podnieść przód by silnik się zmieścił i auto wygląda jak wodolot.
Zasadniczo szczęka opada, zrobić taki numer w licencyjnym samochodzie .
Zastanawiam się czy poziom i koszt zmian nie był większy niż zakładane zyski.
Panowie i Panie
Czy ktoś się orientuje jak wygląda sprawa importu i zarejestrowania takie auta z Iranu czy Indii czy Brazylii? Jakbym miał kasę i fantazje jeździć po Polsce takim np. Peugeot Roa? Jest sporo fajnych aut produkowanych/sprzedawanych poza UE których w PL nie uświadczysz: 206 sedan, Yaris sedan, fabrycznie nowa Xantia i parę innych rarytasów 😉 Wiadomo, że trzeba zapłacić cło, akcyzę, VAT i itp. A czy jest wymagana jakaś homologacja? Czy ew. można to obejść rejestrując jako zabytek(?) czy na próbne tablica?
Wyjedź tam na 2 lata i na mienie przesiedleńcze 🙂
@Autosalon
Mieli zapas gotowych podwozi to co się miało zmarnować. Koszt był taki żeby były zyski. A poziom…
… jakby u nas stawiali Lanosa 4d na Atu Plusie 1,6 gli do wyczerpania zapasów, i jakby to puszczali za 19999,99 z LPG…
…to Mirki taksiarze by się ustawiali w kolejki jak do księgarni po nowego Parry Pottera. Tyle o poziomie. 🙂
@Szczepan Kolaczek nie jest to żadne zwierze nieczyste. Psy nie są tam powszechne ze względów praktycznych, o czym zresztą częściowo napisałeś.
…Harry Pottera miało być…
@apede: Czy to znaczy ze na mienie przesiedleńcze da się sprowadzić wszystko? 🙂 Nie wydaje mi się, choć idea słuszna.
Przepiękne, wow, złomnik taki złomnik bardzo, wow. ONI powinni produkować do dziś 405 w Lublinie, najlepiej kombi.
Wiem, że to nie to miejsce, ale proszę popatrzcie na samochód w tym linku:
http://img15.allegroimg.pl/photos/oryginal/39/89/54/34/3989543425_1
To jest powiększenie fragmentu widokówki z Kazimierza nad Wisłą, lata 60. Dziwny kabriolet – amerykański? Jakaś nasza krajowa samoróbka?
Ktoś ma jakiś pomysł?
Samodział zdecydowanie, proporcje z kosmosu + części z różnych aut
Lanos. Biedna Ukraina. to wystarczający powód aby wzniecić rewolucję. Każdy miałby dosyć tego truchła.
A propos – dawno dawno temu, pracując na niższym stanowisku kierowniczym w pewnej korpo, mój kolega, mając służbową toyotę, był właścicielem – z własnego wyboru! – właśnie Lanosa, którego niesamowicie hołubił. Białego. Sedana. Śmialiśmy się z niego do oporu. Aż do chwili kiedy okazało się że należy do Klubu Lanosa i rozdawał nam nalepki.
Nigdy nie odzyskał najmniejszego nawet poważania…
czerwo dla Szczęsnego – i bardzo dobrze!
W sumie nic dziwnego, nasz 125p powstał na tych samych zasadach, tylko dysproporcja technologiczna była mniejsza.
TaTo o czym Ty piszesz? Tak jak ‚p’ uważam za pośledniejszego brata oryginału tak konstrukcyjnie on tak daleko od niego nie leży jak opisywana tutaj konstrukcja od jej pierwowzoru (choć to trudno nawet tak nazwać).
O Jeżu kochany… inwencja rodaków nie zna granic: http://tablica.pl/oferta/jeep-grand-cherokee-i-CID5-ID4SxsT.html#66f740f591
@ ziomus: Użytkownicy Citroenów łączą się w bólu.
@ TaTo: Chyba chciałeś powiedzieć, że Polonez powstał na takich samych założeniach? Osadzić nowoczesne stylistycznie jak na ówczesne standardy nadwozie na przestarzałym podwoziu z zawieszeniem na resorach, tylnim napędem i mizernymi silnikami?
Tak ta Favorika jest moja 😉 confess … wyznaję mam favoritkę – przyznaję się – na mą obromęmam tylko to że jest ona z 1991 – ale z przed podpisania paktu z diabłem.
ważne, że szyby są w prądzie =D Człowiek się nie będzie pocił przy korbowaniu szybami.
No bądź co bądź oni mają przynajmniej swoją motoryzację , a my potrafimy się tylko wyśmiewać z naszych pomysłów wskrzeszenia rodzimej marki(jednej lub drugiej )
Doskonały wpis zlomnika, dziekuje za moc zabawy, ktorej mi dostarczyl
To jeszcze jedna nakładka na dobranoc: RARYTAS Polonez FSO Truck KAMPER CAMPER KEMPINGOWY
http://allegro.pl/showItem2.php?item=3963966681
Nie dziwię się, że do swojego „projektu” wybrali akurat Peugeota 405 – w końcu to samochód, który zdobył najwięcej punktów w historii konkursu Car of the Year :-]
@lukas Co ty chcesz od Lanosa? Tanie, proste jeździdło z częściami za 20zł i nawet ładnym wyglądem. Do tego ocynkowane. Zawieszenie może faktycznie trochę badziewne, ale za cenę w jakiej to było oferowane, to na prawdę nie ma co się czepiać.
@Yossarian:
Święta racja panie kolego. Wystarczy popatrzeć ile ich jeszcze jeździ po 17 latach od rozpoczęcia produkcji, i to często na czarnych tablicach jeszcze. Trudno też z drugiej strony wymagać żeby samochód tej klasy jeździł jak Rolls-Royce.
He he – jak miałem jeszcze Corollę E11 (3 drzwiową, po lifcie z 2000 r.) to znajoma kiedyś powiedziała, że wygląda to jak Lanos jej taty. Nie obraziłem się, chociaż usiłowałem subtelnie wytłumaczyć, że jest pewna różnica. Ale jak widać dla laika Lanos to takie wozidło, ot po prostu auto, jak Toyota czy Renault. I dobrze, że takie pojazdy powstają. A raczej powstawały bo w dzisiejszych czasach w bogatej unii jewropejskiej byłyby za mało prestiżowe…
@Daozi:
Bład. Jest cała gama Dacii, jest Peugeot C-Elysee. Po prostu auto, bez zbędnej filozofii.
@Qropatwa:
Z wyglądu to nawet przypomina bardziej W140 :-D. Mój ojciec kiedyś się takiego przymierzał jakieś 15 lat temu, ale pomysł jednak nie wypalił.
polonez kempingowy super, tylko to radio z targu straszy, no i cena, ale z uwagi na unikatowosc jest uzasadniona jakos…
tu jeszcze fajny przeszczep:
http://tablica.pl/oferta/fiat-samuraj-CID5-ID4nlZh.html
Tak więc rozumiem że zarzut na temat irańskiego filmu „Rozstanie” który znalazłem na filmwebie, zgodnie z którym na filmie widać było „podejrzanie” dużo Peugeotów, jest naciągany, bowiem w Iranie faktycznie co drugi samochód to Peugeot lub jego „mutacja”
B4: bzdury Pan wypisujesz – umiejscowienie przekładni kierowniczej przed lub za osią nie decyduje o geometrii układu kierowniczego. Byly samochody RWD z przekładnią za przednią osią (np fiat 131). Nie było to błędem konstrukcyjnym. Umiejscowienie przekładni za osią w FWD wynika ze względów technologicznych (łatwiejsza produkcja, brak kolizji przekładni kierowniczej z układem napędowym) a nie ze względów na to, że geometria by się „rozjechała”. Pozdr.
Ale jednak 99% ?? samochodów RWD ma ją z przodu przed belką (piszemy o listwie a nie o przekładni ślimakowej + sztywne drazki)…. ślimakowa jest zawsze bliżej grodzi- jest to podyktowane pewnymi parametrami pracy – tj. koła w ruchu lepiej się ustawiają gdy przekładnia się rozciąga niż gdy ściska – faktycznie Fiat 131 ma ją za belką – ot ciekawostka (ciekawe jak sie zachowuje przy odpuszczeniu pedału gazu na dojściu do zakrętu) – inne przykłady ?
Są auta FWD z silnikiem wzdłużnie – nic nie koliduje – a przekładnia dalej za belką przy grodzi 🙂 Po prostu łatwiej i logicznie jest zrobić tak niż nerwowe auto które naciska na drążki wzmocnioną siłą ….